Wycieczka Do Szczawnicy z Konradem
W zakopanem była nędza i tłumy jak w przejściu podziemnym pod Rotundą, więc przejechaliśmy do Krakowa gdzie uskutecznialiśmy buraczenie się i lajtową jazdę. Wpakowaliśmy się na Kopiec Kościuszki - tam było dość ciężko, ale zjazd był przyjemniejszy
- Brak jeszcze komentarzy
Dodaj swój komentarz
Dodaj swoj± opiniê: